Potrzebujemy:
- 50 ml oleju ze słodkich migdałów
- 1 sporą łyżkę masła kokosowego
- 2 łyżki masła shea
- 16 g wosku pszczelego
- 60 ml wody destylowanej (ja zmieszałam z wodą różaną)
- olejek z drzewa herbacianego
- kilka kropli witamy E
PrzyrzÄ…dzenie:
1. Podwijamy rękawy i bierzemy się do pracy. Odmierzamy odpowiednie ilości olejów (masło shea, masło kokosowe, olej migdałowy i wosk pszczeli) i wlewamy do miseczki, którą umieszczamy w kąpieli wodnej. Podgrzewamy do rozpuszczenia składników.
2. Gdy mamy już rozpuszczone substancje oleiste, to musimy je teraz schłodzić. Wlewamy do garnka zimną wodę i miseczkę umieszczamy w wodzie. Temperatura olejów musi być niemalże taka sama jak temperatura wody destylowanej i różanej, żeby nic nam się nie oddzieliło w trakcie połączenia.
3. Gdy nasza oleista ciecz zaczyna gęstnieć, to nie należy się przejmować. Powolutku i małych ilościach wlewamy zmieszane wody do olejów i energicznie blendujemy, aż do połączenia wszystkich składników.
4. Na koniec wlewamy 2-3 krople olejku z drzewa herbacianego i witaminy E , a następnie przekładamy do słoiczka. Proste!!! Prawda?
Krem zaleca się przechowywać w lodówce. Z podanej porcji wyszedł mi jeden mały słoiczek, ale myślę, że jak na pierwszy raz, to warto zrobić z takiej ilości i wypróbować nowy specyfik na skórze.
Wszystko zaczęło siÄ™ 20 lat temu. Wtedy to zaczęłam eliminować ze swojego życia posiÅ‚ki miÄ™sne. To wydaje siÄ™ dziwne, bo miaÅ‚am wtedy zaledwie 7 lat. Mój organizm nie tolerowaÅ‚ miÄ™sa (tak to nazywam). MiaÅ‚am nudnoÅ›ci, a sam widok miÄ™sa przyprawiaÅ‚ mnie o zawrót gÅ‚owy. Moja mama chodziÅ‚a ze mnÄ… od lekarza do lekarza i pytaÅ‚a o radÄ™. Doktorzy zaÅ› rozkÅ‚adali rÄ™ce i mówili: „niech tak zostanie, bÄ™dzie żyÅ‚a dÅ‚użej”.
Nie wiem czy wegetarianizm może mieć wpływ na długość naszego życia, bo jest wiele czynników, które wywołują choroby i śmierć, ale wiem, że na pewno ma olbrzymi wpływ na moje samopoczucie. Mam to szczęście, że człowiek, z którym zamierzam spędzić resztę życia stał się w sposób naturalny również wegetarianem. Nigdy nie rozmawialiśmy o powodach dla których on miałby wyeliminować ze swojego życia mięso, nigdy nie przekonywałam go też do swoich racji. Po prostu zaczął jeść to co ja i posmakowało mu to do tego stopnia, że nie sięga już po mięsne posiłki. To jest jego i tylko jego wybór. Tak więc, robimy sobie wspólnie zdrowe śniadania, koktajle, ciasta, pieczemy pasztety i cieszymy się smakiem nowych potraw. Ten styl życia był mi przeznaczony i w pełni się w nim odnajduję. Regularnie staram się robić badania krwi i jeśli widzę, że czegoś jest za mało w moim organizmie, to staram się sięgać po warzywa i owoce bogate właśnie w ten jeden potrzebny mi składnik. Nie jem ryb, nie piję mleka bogatego w laktozę, unikam jajek, a w ostatnim czasie staram się eliminować ser żółty, bo widzę, że działa on źle na moją skórę. Dodatkowo 1,5 roku temu odrzuciłam biały cukier, a ciasta słodzę daktylami lub miodem. Nie jadam słodyczy ani lodów. Większość smakołyków przyrządzam w zaciszu swojego mieszkania, bo wtedy wiem co ląduje na moim talerzu. Jeśli kawa to czarna, a herbata zazwyczaj ziołowa.
Wszystko nabraÅ‚o swej mocy, gdy przeprowadziliÅ›my siÄ™ do Finlandii. Tam dokonaÅ‚a siÄ™ prawdziwa rewolucja, która trwa do dzisiaj. PodglÄ…daÅ‚am Finów jak żyjÄ…, co jedzÄ…, jak pracujÄ…, jak odpoczywajÄ… i jak spÄ™dzajÄ… czas ze swoimi rodzinami. PorzÄ…dnie sobie odpoczęłam od wszystkiego. ZÅ‚apaÅ‚am równowagÄ™. BiegaÅ‚am, spacerowaÅ‚am, siedziaÅ‚am nad brzegiem morza, czytaÅ‚am, wsÅ‚uchiwaÅ‚am siÄ™ odgÅ‚osy przyrody, wyrzuciÅ‚am reklamówkÄ™ peÅ‚nÄ… leków na każdy maÅ‚y ból i zrozumiaÅ‚am, że prawdziwe życie jest po pracy, a nie w pracy. CaÅ‚ymi dniami pichciÅ‚am coÅ› w kuchni i dbaÅ‚am o jakość naszych posiÅ‚ków. Raz w tygodniu korzystaÅ‚am z sauny fiÅ„skiej, a weekendy pÅ‚ywaÅ‚am na wyspÄ™, na której urzÄ…dzaliÅ›my sobie pikniki. To byÅ‚ poczÄ…tek czegoÅ› wspaniaÅ‚ego. ByÅ‚am bliżej przyrody, która wprowadzaÅ‚a spokój w moje życie, w nasze życie. Pod koniec tej sielanki, kiedy to pakowaliÅ›my walizki, usÅ‚yszaÅ‚am takie oto sÅ‚owa: „widzisz, gdybyÅ›my wtedy nie mieli wystarczajÄ…co odwagi, żeby siÄ™ tutaj przenieść, to ominęłoby nas tyle niezwykÅ‚ych chwil”.
Zrozumiałam, że nie można się bać, że lęk nie może Cię powstrzymać przed podjęciem decyzji, bo zmiana może być czymś czego potrzebujesz najbardziej w danym momencie. Po studenckim życiu, gonitwie na uczelnię, z uczelni do pracy, a z pracy na praktyki, po zatłoczonym i zabetonowanym mieście, po zanieczyszczonym powietrzu, które wdychałam każdego dnia, po niezdrowych i późnych posiłkach, bo ciągłym stresie - Finlandia była niczym eliksir! Zmieniło się totalnie wszystko!
Nie ma jednej drogi do szczęśliwego i zdrowego życia. Jedni bÄ™dÄ… mówili nie jedz glutenu, kostek warzywnych, nie używaj magii, zaprzestaÅ„ picia kawy, rzuć to lub tamto. Najważniejsze jest, żebyÅ› żyÅ‚ w zgodzie z samym sobÄ…. Oznacza to, że musisz zacząć sÅ‚uchać tego, co podpowiada Ci Twój organizm i wyciÄ…gać mÄ…dre wskazówki na przyszÅ‚ość. JeÅ›li z jakiÅ› powodów uważasz, że cukier jest niezdrowy i siÄ™gnÄ…Å‚eÅ› po literaturÄ™, w której to opisane sÄ… trafne argumenty dla których miaÅ‚byÅ› go rzucić i czujesz, że chcesz spróbować, to nie zastanawiaj siÄ™ nad tym co powiedzÄ… inni, jak zareaguje rodzina na kolejny Twój „wymysÅ‚”, tylko zrób to co uważasz za sÅ‚uszne.
Zagramy dzisiaj w kulki. Takie zdrowe, sycące, ziarniste i bardzo energetyczne. Zauważyłam, że osoby, które spożywają "normalne" słodycze często doszukują się smaku w zdrowych wersjach ciast, ciasteczek i przekąsek. Gdy odstawisz cukier, to zapominasz jak smakowało rafaello, krówki czy ptasie mleczko. Początki nie są łatwe i często wymagają spędzenia w kuchni wielu godzin, żeby coś wyczarować, ale warto!
Trzeba przestać porównywać i cieszyć się smakiem naturalnych słodzików w postaci daktyli. Dopiero wtedy uświadamiasz sobie jak wspaniale jest sięgnąć po kawałek sernika jaglanego czy ciastek owsianych.
Dzielę się dzisiaj prostym, ale jednak odrobinę czasochłonnym przepisem. Kule są w pełni surowe, co oznacza, że zachowują wszystkie właściwości.
Trufle:
- opakowanie daktyli (400 g)
- gorzka czekolada
- nasiona chia
- 2 łyżki dobrej jakości kakao
- można wcisnąć troszkę soku z pomarańczy lub wlać odrobinkę likieru
Kulki wieloziarniste:
- 1 szklanka płatki owsiane
- 1/3 szklanki słonecznik łuskany
- 1/3 szklanki pestki dyni
- sezam do obtoczenia
- orzechy włoskie lub inne
- żurawina suszona
- masło orzechowe
Rafaello jaglane:
- 150 g kaszy jaglanej
- wiórki kokosowe
- migały łuskane
- laska wanili
- mleczko kosowe
- mleko kokosowe/migdałowe/sojowe
- miód
PrzyrzÄ…dzenie:
1. Trufle: daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 5 minut żeby zmiękły. Następnie je blendujemy, dodajemy kakao i kawałeczki gorzkiej czekolady (90 % kakao). Można wcisnąć sok z pomarańczy lub dać kilka kropel likieru. Formujemy kulki, obtaczamy w nasionach chia i wstawiamy do lodówki.
2. Kule wieloziarniste: na suchej patelni prażymy płatki owsiane, słonecznik i pestki dyni. W misce umieszczamy około 2/3 szklanki dobrej jakości masła orzechowego, dodajemy pokrojoną na kawałki żurawinę, pestki, płatki, 1 łyżkę miodu, orzechy i mieszamy bardzo dokładnie (najlepiej przy użyciu dłoni). Jeśli masa jest mało kleista i zbyt sucha to dodajemy masło kokosowe lub więcej masła orzechowego. Kule obtaczamy w sezamie i wkładamy do lodówki.
3. Rafaello jaglane: na początku przygotowujemy kaszę. Trzeba ją sparzyć kilka razy wrzątkiem. Ja wsypuję kasze do garczka, zalewam wrzątkiem i czekam kilka minut. Później odcedzam i powtarzam tę czynność 3 razy. W ten sposób pozbywamy się gorzkiego smaku kaszy. Gdy jest już gotowa wsypujemy ją do garczka i zalewamy 2 szklankami mleka (u mnie migdałowe). Gotujemy pod przykryciem około 15 min. Blendujemy i odstawiamy do ostudzenia. Z wanilii wyskrobać ziarenka i włożyć do miski, dodać kaszę, mleczko kokosowe (tylko gęsta część, na oko, żeby nie było zbyt wodniste), pokruszone migdały, miód i dokładnie wymieszać. Formujemy kule, a do środka dajemy migdała. Obtaczamy w wiórkach kokosowych i umieszczamy w lodówce na kilka godzin.
P.S. Rafaello można doprawić skórką cytrynową.
Witam w ten słoneczny, wiosenny dzień. Ostatnio mam ogromną ochotę na coś mocno czekoladowego. Postanowiłam więc, że zrobię sobie ciasto. Prawdziwe brownie jest ciężkie, nie grzeszy wysokością i jest słodkie. Oznacza to, że jeden kawałek wystarcza na cały dzień :)Takie jest właśnie ciasto, które dla Was dzisiaj przygotowałam. Prawdziwa rozpusta! Cieszcie się jego smakiem.
Składniki:
- 4 duże bataty
- szklanka mÄ…ki gryczanej/orkiszowej
- cynamon
- szklanka migdałów
- 17 daktyli
- 6 łyżek kakao
- 1,5 tabliczki gorzkiej czekolady (bez cukru)
- mleko migdałowe
- cynamon
- kardamon
- szczypta imbiru
- granat do przyozdobienia
- kokos
Przygotowanie:
1. Ziemniaki obieramy i gotujemy pod przykryciem. Daktyle zalewamy wrzÄ…tkiem i odstawiamy na 5 minut.
2. Migdały mielimy na drobne kawałki.
3. Odcedzamy daktyle. Ugotowane bataty i daktyle blendujemy na puree. Dodajemy mąkę, kakao, cynamon, szczyptę imbiru, pół łyżeczki kardamonu i część zmielonych migdałów. Mieszamy dokładnie do połączenia się składników.
4. Powstałą masę wylewamy na formę wyłożoną papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Pieczemy 30-40 minut, aż włożony w ciacho patyczek będzie suchy.
5. W między czasie robimy polewę - roztapiamy czekoladę, dodajemy mleka migdałowego (pół szklanki), wsypujemy trochę cynamonu i 2 łyżki kakao (lub dodajemy masła kakaowego. Odstawiamy do wystygnięcia i stężenia. Później wylewamy polewę na nasze brownie i dekorujemy do woli.
To ciasto to ostatnio mój numer jeden wśród "słodyczy". Nie zawiera, mąki, jajek, białego cukru ani margaryny. Jest bardzo sycące i idealnie pasuje do gorzkiej kawy. Podstawą jagielnika jak oczywiście ukochana kasza jaglana. Najważniejsze, że ciasto jest surowe, więc wszystkie wartości odżywcze są w nim zachowane i nie ulegają zniszczeniu pod wpływem temperatury. Najgorsze jest jednak to, że zjada się je zbyt szybko i trzeba robić kolejne. Tak czy siak zachęcam do wypróbowania i podzielenia się opinią :)
Potrzebujemy:
- 1 szklankÄ™ suchej kaszy jaglanej
- 1 awokado
- 2-3 łyżki kakao (u mnie gorzkie)
- miód lub inny zamiennik cukru
- 1 cytrynÄ™
- 2 szklanki mleka (u mnie sojowe)
- 200 g daktyli
- 0,5 szklanki płatków owsianych
- 0,5 szklanki wiórków kokosowych
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 0,5 szklanki płatków migdałowych
- 1 puszka mleczka kokosowego
- kilka orzechów do dekoracji (ja miałam ziemskie, ale mogą być każde inne)
Przygotowanie:
1. Daktyle namoczyć we wrzątku na godzinę. Mleczko kokosowe włożyć do lodówki dnem do góry na co najmniej 2-3 godziny. Kaszę jaglaną przepłukać kilka razy, a następnie przelać ją wrzątkiem, aby nie było czuć goryczki. Do rondelka wlewamy 2 szklanki mleka, 1 szklankę kaszy i gotujemy do momentu, aż kasza wpije całe mleko. Konsystencja ma być bardzo mocno kleista i gęsta, a kasza miękka. Następnie odstawiamy ją do wystudzenia.
2. Wiórki kokosowe, płatki owsiane i migdałowe mielimy na bardzo drobno. Daktyle blendujemy na mus. Dodajemy sypkie składniki, olej kokosowy (po roztopieniu) i mocno zagniatamy dłonią. Musi powstać gęsta i kleista masa, którą następnie przekładamy do foremki wyłożonej papierem. Ugniatamy dłońmi i wstawiamy na chwilę do zamrażarki.
3. Kaszę jaglaną blendujemy. Dodajemy sok wyciśnięty z jednej cytryny. Mleczko kokosowe delikatnie otwieramy i wyciągamy tylko zastygniętą śmietanę (bez wody). Mieszamy z kaszą i dodajemy miodu lub innego słodzika. Nie przesadzamy ze słodkością, gdyż nasz spód ciasta jest wystarczająco słodki. Jeśli masa wydaje się zbyt rzadka, to dosypujemy płatków migdałowych lub wiórków kokosowych, ewentualnie 2 łyżki mąki ryżowej lub ziemniaczanej.
4. Wyciągamy z zamrażarki spód i nakładamy na niego białą masę z kaszy. Wstawiamy do lodówki i przygotowujemy polewę. Awokado obieramy i blendujemy, a następnie dodajemy miodu i kakao. Mieszamy na gładką masę, którą rozprowadzamy po cieście. Dekorujemy orzeszkami i wstawiamy na całą noc do lodówki.
SMACZNEGO!